| Holiday in Spain | Knitted top | Levis short's | Mules & hat |

Hola ! Moje wakacje niestety dobiegają już końca :( Już za tydzień czekają mnie miesięczne praktyki. Lato w Polsce trwa zdecydowanie za krótko. Nawet człowiek nie zdąży się nim nacieszyć.

W tym roku udało mi się wyjechać za granicę do słonecznej Hiszpanii, a dokładnie do Malagi.

Miejscowość, w której byłam zachwyciła mnie swoim egzotycznym klimatem, przede wszystkim roślinnością. Uwielbiam kolorowe kwiaty oplatające mury i budynki, a takich miejsc tam nie brakuje :)

Każdy kraj ma w sobie coś niesamowitego. W Hiszpanii ludzie są uśmiechnięci, uprzejmi i pomocni.

Jedzenie także bardzo smaczne, obiad w restauracji około 10 Euro za osobę, ceny w sklepach dość przystępne. Hotel, w którym mieszkaliśmy mogę osobiście polecić. Pokój komfortowy z widokiem na morze, obsługa na wysokim poziomie .Z wyjazdu najlepiej wspominam wycieczkę do Gibraltaru, który należy do Wielkiej Brytanii, więc trzeba przejść przez kontrolę graniczną. Miasto bardzo małe i budynki budowane są jak najwyższe, gdyż brakuje już terenu do zabudowania. Wjeżdżając na samą górę miasta, można zobaczyć Afrykę. Te dwa kontynenty graniczy tylko cieśnina. Dodatkowo można tam spotkać małpki, które są bardzo zaprzyjaźnione z ludźmi.Ogólnie wyjazd na 5.

Dzisiaj stylizacja trochę rodem z dzikiego Zachodu. Szorty, które mam na sobie zrobiłam sama z długich spodni. Biały dziergany top miałam już w zeszłe wakacje, ale bardzo go lubię. Buty mule- modne, ale niewygodne. Strasznie obcierają i potem przez 3 dni cierpię. Kapelusz kupiłam na tamtejszym bazarku :)
Sceneria do zdjęć mnie urzekła, w takich domkach mieszkają tam Hiszpanie.

Mam jeszcze w planach napisać jeden post z wakacji wraz ze stylizacją. Odsyłam do zdjęć i komentarzy jak Wam się podoba :)

Miłej Niedzieli ! <3