Cześć wszystkim ! Dawno nic nie dodawałam, więc postanowiłam tak dla odmiany zrobić post o pielęgnacji włosów. Z racji tego, że moje włosy są osłabione i zniszczone po licznym farbowaniu i ciągłym prostowaniu, zdecydowałam się na regenerację ich. Zaopatrzyłam się w różne specyfiki do włosów, o większości przeczytałam opinie w internecie, więc postanowiłam je przetestować. Zamierzam jeszcze do tej "kolekcji" dokupić olej-kokosowy lub lniany, gdyż dzięki olejowaniu włosy są lśniące i gładkie.
Pod zdjęciami opiszę Wam każdy produkt :)
Obecnie używam szamponu z Biovax'a do włosów blond. Po prostowaniu keratynowym zaczęłam używać szamponu i odżywki pozbawionych parabenów i SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i SLES (Sodium Laureth Sulfate) to najpopularniejsze substancje dodawane do szamponów, żeli myjących, toników, płynów do kąpieli i balsamów. Oba te związki mogą powodować obniżenie odporności skóry, przyczyniają się do podrażnienia oczu i przesuszenia skóry. Sięgając po kosmetyk staram się czytać etykietę. Najlepiej kupować te produkty, które w składzie mają końcówkę Glucoside (Coco Glucoside, Lauryl Glucoside i Capryl Glucoside) oraz Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cocoyl Glutamate.
PARABENY to konserwanty, dzięki którym kosmetyki mogą długo leżeć na sklepowych półkach. Mogą wywoływać reakcje alergiczne. Najlepiej unikać kosmetyków, które mają w składzie : Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben – najczęściej występują w kremach i balsamach do ciała.
Jeśli chodzi o szampon z Radicala, to niestety ale strasznie wysusza włosy, słabo się pieni i ma w składzie SLS. Wygląda na naturalny produkt, ale niestety tak nie jest. Na moich włosach się nie sprawdza. Dlatego zdecydowanie wybieram szampona z Biovax'a.
Odżywka, którą kupisz w Rossmanie za mniej niż 10 zł i nie będziesz chciała się z nią rozstać. Ma przyjemny zapach i dzięki niej włosy są miękkie, gładkie i łatwo się rozczesują. Dodatkowo nawet po wysuszeniu włosy pięknie pachną. Jest pozbawiona parabenów, syntetycznych barwników i soli. Wzbogacona o keratynę, więc włosy są bardziej proste. Polecam też stosowanie tej odżywki po zabiegu keratynowym :)
Odżywki/wcierki do skóry głowy i włosów. Aktualnie używam tej z Jantara. Wcieram ją w skórę głowy wieczorem przed spaniem i rano następnego dnia myję włosy. Stosuję od miesiąca i już widać niewielki przyrost włosów, Na moich włosach łatwo jest zauważyć ile urosły, gdyż mam ciemny odrost. Wcierki z Radicala nie mogę porównać, gdyż jeszcze jej nie użyłam.
Odżywki/mgiełki w sprayu. Obydwie z keratyną. Przyznam szczerze, że wolę odżywki do spłukiwania. Mgiełek używam tylko czasami po umyciu, żeby włosy lepiej się rozczesywały i lśniły.
Mam je już dość długo i najbardziej lubię ich zapach.
Mój faworyt! Serum na zniszczone końcówki z Garnier Fructis. Przeczytałam o nim na jakimś blogu i postanowiłam przetestować. Po każdym umyciu, wcieram serum we włosy(od połowy aż po końce). W efekcie, włosy są lśniące, gładkie i intensywnie pachną przez parę godzin. Końcówki także są w lepszym stanie. Polecam ! :)
I na koniec mój wróg i przyjaciel w jednym-prostownica. Uwielbiam mieć wyprostowane włosy i prostuję je prawie codziennie, przez co moje włosy są narażone na uszkodzenie. Dlatego warto przed prostowaniem popsikać włosy sprayem zabezpieczającym je przez wysoką temperaturą. Wiadomo, że nie jest to jakaś super ochrona, ale zawsze coś :P Ten spray kupicie w Hebe.
I na koniec zdjęcie moich włosów(wyprostowanych) :
Piszcie w komentarzach produkty, które stosujecie i moglibyście polecić !
Buziaki :*
Czytaj dalej »